O dentystach na wesoło ;)
Dentysta do pacjenta:
- A teraz lojalnie uprzedzam Pana, że będzie bolało. Proszę mocno zacisnąć zęby i szeroko otworzyć usta...
Jaskiniowiec wezwał do swojej jaskini dentystę, żeby fachowo usunął mu bolącego zęba. Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: małą i dużą. Jaskiniowiec pyta:
- Do czego służy ta mała maczuga?
- Do usunięcia zęba.
- A ta duża?
- To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i skierować głowę w moją stronę.
Dentyści nie potrafią zadawać prostych pytań wymagających krótkich odpowiedzi "tak" lub "nie". Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta męczy się przy jego trzonowcach, wreszcie ociera pot z czoła i pyta pacjenta:
- To co, zrobię przerwę na papierosa?
- O tak, tak, proszę!
I dentysta wyrwał mu obie jedynki...